Pamiętam, gdy wykonałem sobie tatuaż mojego kota przebranego za smoka na dłoni w stylu neotrdycyjnym. Janek mega fajnie mi go wykonał, byłem bardzo zadowolony z efektu. Nie żałuje decyzji i wykonałbym go sobie jeszcze raz. Często powtarzam, że moje tatuaże mają dla mnie fajnie wyglądać i nie muszą nic oznaczać. W przypadku tego kota śmiało mogę powiedzieć, że można by ten tatuaż podciągnąć pod jakieś znaczenie. Jest to moja kotka perska, Róża i znamy się już prawie 10 lat. Przejdźmy jednak do konkretów.
tatuaż zrobiony zaraz po sesji
Janek wzorował się na tym zdjęciu
Dłoń bez dziary
Po konwencie, na którym wykonałem sobie ten tatuaż posypała się fala hejtów, że tatuaż jest brzydki, że ręka do amputacji, że nie pasuje taki wzór na takie miejsce i że stary chłop (mam 32 lata) zrobił sobie coś takiego na dłoni. Spoko. Nawet memy powstały z tej okazji (miałem zarzucone, że sam wykonałem tego mema, aby zwrócić na siebie uwagę.) Temat przycichł, do momentu.
Pizze na piszczeli miałem wytatuowaną jakiś czas, lecz same kontury a w kolorze tylko brzeg pizzy i trochę warzyw. Przyszedł czas na dokończenie pizzy, a plany związane z całym projektem były spore, bo jeszcze trzeba dołożyć kilka elementów. Wykończona została pizza i dorzucony napis. Z okazji międzynarodowego dnia pizzy wrzuciłem odpowiedni post na fejsa i się zaczęło.
"Zawsze w razie wuuu to mozesz to scoverowac.. mi by było szkoda miejsca na taki tatuaż.. ale tj. Inni piszą to Tobie ma sie podobac. Pozdro" - cover, serio?
"Mam pytanie:tatuaz byl dawno robiony?w tedy kiedy nie miales jeszcze takiej wiedzy jak teraz..Bo wykonanie słabe I bez klimatu." - tatuaż ma dla mnie mega klimat
"Spoko mi się ogląda twój kanał ale będę szczery
wykonanie trochę a nawet bardzo slabe. Wszędzie kontur zero realizmu tovtak jakby płomienie z konturem czarnym robić" - wiaodmo, wszystkie tatuaże muszą być tatuowane w realizmie.
"Czemu vege?" - to jeden z "łagodniejszych" komentarzy.
Więcej nie będę kopiował tych komentarzy, i tak nie czytacie całego tekstu, a jak chcecie, to sami sprawdzicie.
Czaicie to? Gość sobie zrobił oryginalny tatuaż, kota i pizzy a został zlinczowany i skrytykowany na pełnej. Jest to przykra sytuacja w czasach gdy róże pod różnymi postaciami są tatuowane na dłoniach, przeróżne tatuaże powielane lub lekko modyfikowane.
Kot i Pizza to jedyne w swoim rodzaju wzory, które faktycznie coś dla mnie oznaczają. Pizze uwielbiam, kocham i szanuje. Mogę jeść ją w dużych ilościach. Kilka lat wspominałem, że wykonam sobie pizze i w końcu ją mam. Zaznaczam, że nie żale się tutaj nikomu tylko podkreślam fakt, że w wielu przypadkach „twój tatuaż jest gorszy od mojego” ma bardzo wielkie zastosowanie. Jeżeli tatuaż wybiega poza jakieś wyznaczone standardy i normy (róże, znaki nieskończoności, pochłaniacze snów czy diabeł szepczący do ucha) to jest to złe, be, fu i inne duperele.
Pizza - same kontury + brzeg pizzy i pomidory
Każdy może decydować o swoich dziarach, każdy ma wolny wybór. Żeby była jasność, mi też nie wszystkie wzory się podobają, lecz nie wylewam żali w komentarzach pod postem. A wam? Jak podobają się te dwa tatuaże? Sądzicie, że mam racje z tym, co napisałem, czy jestem cymbałem z kotem na dłoni?
Mojego kota uwielbiam, mam go wytatuowanego również w wersji realistycznej.
DZIEKI ZA WSPARCIE:
DZIEKI ZA WSPARCIE:
(kliknij w zdjęcia)
Zapraszam również na fanpage, aby być na bierząco i aby obserwować co się dzieje w świecie tattoo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz