Kserokopie nie tatuaże

Tatuaże w ostatnim czasie zyskały ogromną popularność i ogólną akceptację. Co za tym idzie? Coraz więcej osób się na nie decyduje.

Niestety sporej ilości z nich brakuje pomysłów i weny na coś oryginalnego. Chcę skopiować wzór kogoś innego np. podpatrzony w internecie i jest to ogromny błąd...
Decydując się na tatuaż, musimy być świadomi tego, że zostanie on z nami na długie lata. Warto skupić się na oryginalnych, niepowtarzalnych pomysłach, które określą nas samych. Wiadomo, można czerpać inspiracje i pomysły z przeróżnych źródeł, nie da się stworzyć też w 100% czegoś całkowicie niepowtarzalnego ze względu na to, że ogromna ilość ludzi na świecie ma tatuaże. Za to kopiowanie wzoru to nic innego jak zwykła kradzież oryginalności i pracy tatuażysty.

To, co teraz dzieje się z tatuażami typu kopiuj/wklej np. znak nieskończoności, łapacz snów jest porażką (przepraszam za sformułowanie, bo nie zawsze, ale w dużej części jest to identyczny wzór kopiowany setki razy). Mam nadzieje, że mnie dobrze zrozumieliście. 


Tatuaże powinny być sztuką. Sztuką rysunku, przelanego na skórę z wiedzą i drygiem odpowiedniego artysty. Warto pomyśleć nad czymś oryginalnym i niepowtarzalnym wyrażającym nas, a nie czyimś podpatrzonym od ludzi...


Jakbyście się czuli, gdyby ktoś skopiował na rękę wasz jedyny i niepowtarzalny wzór, który ma dla was ogromne znaczenie? Dobry tatuażysta nie podejmie się kopiowania wzoru, ale to leży w naszej inicjatywie, by chcieć coś oryginalnego. Artysta może przekształcić wzór, przerobić go w zupełnie inny sposób i stworzyć nowy wzór. A jeśli na to nie wpadnie, powinniśmy odpuścić sobie to studio.

Często artysta spędza wiele czasu nad danym wzorem, głowi się nad nim i wprowadza swój niepowtarzalny styl i to jest całkiem normalna procedura. Salonów w Polsce jest wiele. W solidnych, renomowanych tatuuje się autorskie prace, w tych mniejszych, gdzieś na „uboczu” znajdzie się artysta leniwy który „wali” kopię za kopią. Warto zwracać na to uwagę.

PRZEMEK <-(kliknij i przejdź do profilu na fb)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz